exPress Dziennikarska Agencja Usługowa
   
  Stars - wywiady i zdjêcia
  KUBACKI Rafał 2000
 

Rozmowa z Rafałem Kubackim, judoką, grającym w filmie Jerzego Kawalerowicza ,,Quo Vadis’’

Ursus poleciał na Olimpiadę



Rafała Kubackiego w przepasce i tunice narzuconej na gołe ramiona spotykamy na Zatybrzu, dzielnicy Rzymu, która wyrosła  w Piasecznie pod Warszawą.  Jest obecnie najbardziej zapracowanym aktorem. Wszystkie ważne zdjęcia musiał bowiem nakręcić do wczoraj. Teraz czeka go kolejne wielkie wyzwanie, czyli Olimpiada w Sydney. Po  olimpijskim ślubowaniu w czwartek  odleciał do Australii.
- Tylko proszę mnie nie pytać o rezultaty, jakie osiągnę na Olimpiadzie - zaznacza na początku, bo nie wiem.
- Nie miał Pan tym razem wiele czasu na treningi?
- Moi przeciwnicy trenowali trzy razy dziennie. Ja natomiast miałem czas między 18.00 a 20.00, kiedy to na planie filmowym nic się nie działo.
- To na co Pan liczy jadąc do Sydney?
- Trochę na szczęście. Mam też ogromne doświadczenie i znam dokładnie wszystkie moich przeciwników.
- Artur Partyka jednak nie chciał liczyć na szczęście i zrezygnował.
- Bardzo cenię Artura za tę decyzję. Pokazał klasę, jako sportowiec i człowiek. Wszyscy powinni pamiętać, że przez 11 lat z każdej imprezy przywoził medale dla Polski, teraz widocznie przeżywa kryzys, który mnie dopadł przed kilkoma laty. Myślę, że nie jestem w słabej formie. Wiem na co mnie stać.
- Podobno nie ma Pan garnituru olimpijskiego.
- Jadąc do Atlanty też nie miałem. Wtedy, trzy razy brano miarę, ale garnituru się nie doczekałem. Teraz dostałem jedynie koszulę i krawat. Z domu przywiozłem czarny garnitur i w nim wystąpię na ślubowaniu. Trudno. To nie moja wina. Przez to też nie pójdę na otwarcie Igrzysk.  Nie mam pojęcia, kto zawinił.
- Czy żona wybiera się z Panem do Sydeny?
- Dostałem taką propozycję, ale taki wyjazd kosztuje od 10 do 15 tysięcy złotych. Nie chodzi o pieniądze, bo miło byłoby  mieć kogoś bliskiego obok siebie. Jednak żona mieszkałaby u polskiej rodziny i nie mielibyśmy gwarancji, że dostanie kartę wstępu do wioski olimpijskiej. Nie mogłaby też pochodzić do maty, czyli byłaby jak jeden z wielu kibiców.
- Mówił Pan o krótkim czasie treningów. Słyszałam jednak, że na planie filmowym nosił Pan słodkie ciężary.
- Owszem. Ligia kazała się nosić na rękach.
- Zmierzył się Pan też z bykiem.
- I jak widać zwyciężyłem, bo żyję.
- A byk?
- Nic mu się nie stało. Nadal żyje sobie  pod Warszawą i ma się świetnie. W ten sposób muszę uspokoić wszystkie organizacje broniące zwierząt. Gdy wróciłem po tamtych zdjęciach do domu na sekretarce telefonicznej była wiadomość od pewnej pani z Łodzi. Domagała się natychmiastowego kontaktu, twierdząc że sportowiec nie powinien mordować zwierząt. Oświadczam, że nikogo nie zamordowałem. Byk i ja jesteśmy cali i czujemy się świetnie.
- Jak to sie stało, że znany sportowiec został nagle aktorem?
- Nigdy nie miałem nic wspólnego z filmem. Prowadziłem jedynie z Agatą Młynarską teleturniej w telewizji. W tym czasie trwały poszukiwania odpowiedniego odtwórcy roli Ursusa. W pewnym momencie pomyślałem sobie: - dlaczego nie spróbować. I się zgłosiłem. Okazało się, że pan Kawalerowicz  już wcześniej myślał o mnie. Wygrałem casting i jestem Ursusem.
- Jak Pan sobie radzi z kamerą?
- Pomagają inni. Jesteśmy w tej samej sytuacji z Ligią, czyli Magdaleną Mielcarz. Staramy się bardzo, a reżyser jest wyrozumiały.
- Zapowiedział Pan, że po Sydney definitywnie kończy karierę sportową. Co dalej?
- Tak. I  zamierzam dotrzymać słowa.
- Czyżby miał Pan dalsze plany filmowe?
- Zobaczymy. To nie zależy ode mnie. Ale dlaczego nie. Jeżeli się sprawdzę, to może jeszcze jakiś reżyser będzie chciał mnie zatrudnić. W filmie też można zarabiać pieniądze
Elżbieta PODOLSKA
Fot. www.rafal-kubacki.pl

Rafał Kubacki
data urodzenia: 23 marca 1967
Wzrost: 202 cm
Waga: 130 kg
Stan Cywilny: żonaty, żona Joanna
Klub sportowy: AZS Wrocław
Trener klubowy: Kazimierz Witkowski
Trener Kadry Olimpijskiej: Marek Rzepkiewicz
Najważniejsze osiągnięcia: Mistrz Świata w 1993, 1997, brązowy medal MŚ 1989, Mistrz Europy: 1989, srebrny Medal ME 1994, brązowy medal ME 1991, 1993, 1995, 1996, 1997, Mistrz Świata juniorów 1986, Mistrz Europy juniorów 1985, 1986, 1987

 Copyright ©exPress dziennikarska agencja usługowa

 

 
  Łącznie stronę odwiedziło już 10686 odwiedzający (26342 wejścia)  
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja